niedziela, 7 lipca 2013

Moja PRACOWNIA :-D

... jest na strychu. Jeszcze rok temu królował tam beton i generalnie pokój był suszarnią i rupieciarnią w jednym :) w końcu zapadła decyzja o przeniesieniu maszyny - z kuchni na górę.
Kupiliśmy grunt do ścian, najtańszą białą farbę (na gładzie już nam zabrakło) i najtańsze panele (są dwa różne kolory bo to końcówki były). I tak powstała moja długo wyczekiwana pracownia!
Regały (najtańsze z możliwych) są trzy + jeden z białej płyty (ufundowany przez Tatę). Szafki i sekretarzyk z odzysku :)  a stół został zrobiony przez Męża mego :*

Już prawie od roku w niej urzęduję, ale rzadko kiedy mam porządek ;-) dwa dni temu posprzątałam i szybciutko zrobiłam zdjęcia (dziś jest już w niej "artystyczny nieład").









A tu moje dwie pomocnice :)







5 komentarzy:

  1. przylazłam z forum SPG :) pięknie masz, pięknie! i ile przestrzeni!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo :) to moja pierwsza pracownia i jestem z niej bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wazne że jest gdzie się rozłożyć z tymi szpargałami. Duży stół i tyle maszyn:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale masz dużą i fajną pracownię:) Chciałabym mieć taką:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo miejsca = duży bałagan :D

    OdpowiedzUsuń